- Cieszymy się z wygranej, bo czujemy, że wróciliśmy na właściwe tory - komentował po meczu trener Chrobrego Głogów Janusz Kubot. Jego podopieczni nieoczekiwanie pokonali na wyjeździe dotychczasowego lidera, Górnik Wałbrzych.
Pierwsza połowa spotkania zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy wysoko podchodzili pod rywali i nie pozwolili im swobodnie rozgrywać piłkę. Do przerwy Chrobremu nie udało się co prawda strzelić gola, ale była to tylko kwestia czasu. I stało się.
Na początku drugiej połowy Konrad Węglarz, mocno ostatnimi czasy krytykowany, dostał podanie na szesnastym metrze. Długo się nie zastanawiał i uderzył na bramkę rywali. Piłka jeszcze odbiła się od słupka i ku ogromnej radości gości, wpadła do siatki.
- Wałbrzyszanie się otworzyli i zaczęli mocno atakować. Całe szczęście dobrze była dysponowana nasza obrona. Szczególne gratulacje należą się stoperom i bramkarzowi, bo to w dużej mierze ich zasługa, że mamy te trzy punkty - chwalił swoich podopiecznych trener Kubot.
Trener gospodarzy, Robert Bubnowicz, natomiast oceniał:
- Zabrakło nam płynności w ataku, Chrobry postawił poprzeczkę bardzo wysoko i nie pozwolił nam pograć. Zaprezentowaliśmy się poniżej naszych możliwości i dlatego nie zdobyliśmy punktu. Jednym z niewielu pozytywów z tego meczu była postawa kibiców Górnika, którzy licznie przyszli na to spotkanie.
Górnik Wałbrzych - Chrobry Głogów: 0:1 (0:0)
Bramki: Węglarz 47.
Górnik: Jaroszewski - Przerywacz (46. Łaski), Majka, Wojtarowicz, D. Michalak (46. Smoczyk), Tobiasz (60. Rytko), Konarski (55. Moszyk), Morawski, G. Michalak, Wepa, Janik
Chrobry: Zaremba - Herbuś, Błauciak, Kotlarski, Wolbaum, Kowalski (90. Mikutel), Hałambiec, Niedźwiedź (87. Bukraba), Woźniak, Węglarz, Bikanov (77. Szczęśniak 83. Filbier)
Widzów: 3500
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?